wyższa szkoła perfekcji 

' Było minęło. Poprawię się.'

Nie potrafię. Nie potrafię wytrzymać bez tego, wszystko powraca. Ważę już 76 kg- to dobrze. Przy moim wzroście wyglądam całkiem ładnie. Ale mi to nie wystarcza. Rok temu gdy ważyłam 77 kg kilka osób zauważyło jak schudłam i zaczęli się martwić. Przy wadze 73 kg nazywano mnie już anoreksją, a nawet brat powiedział, że jestem za chuda. Dobrze, że teraz potrafię to zakryć a nie pokazywać wszystkim jak jest mi dobrze. Niech nie widzą. Jedynie on zauważy zmianę po 3 tygodniach nie widzenia mnie. Trudno.

Więc dążę do 73 kg i kiedy to nastąpi odezwę się ponownie. Mam nadzieję że to będzie niedługo.

Trzymajcie kciuki bo powrócilam. :)

PS: skończyłam z wymiotowaniem i choć ten nałóg wciąż mnie głośno woła, nawet teraz... to już prawie dwa miesiące nie wymiotuję i nie objadam się! Więc chyba mogę stwierdzić, że sama wygrałam z bulimią. Bez niczyjej pomocy.