nieistnnieje Śledziłam Twojego photobloga i to co u Daisy i tak mi było jej szkoda. I dziś dopiero weszłam od kilku dni.
Jest mi przykro, ale na pewno jest w jakimś super szczurzym stadzie i gryzą tam wszystko, co popadnie.
Moja Marysieńka też została sama w maju.
warmzombie Tak mi przykro [*] :(.
Mimo wszystko, pamiętaj, że nie ważne, ile żyła, żyła z Tobą a Ty dla niej zrobiłaś wszystko, co mogłaś, zapewniłaś jej dom, miłość, rodzinę i szczęście. Takie małe serduszko pewnie pełne było radości, że żyło jej się tak dobrze.
Każde życie się kiedyś kończy, ale nie powinien to być powód do smutku... Zrobiłaś wszystko, co mogłaś i sprawiłaś, że Daisy przeżyła wiele wspaniałych dni.
Trzymaj się!
czerwonainspiracja Jezu, kochana tak mi przykro :( Trzymaj sie [*] :( Nawet nam tu nie pisz takich rzeczy... Wszystko bedzie dobrze, kazdy przeciez musi kiedys odejsc... Tam bedzie jej tak samo dobrze jak u ciebie, a kiedys sie spotkacie i zobaczysz, bedziesz miec ja na zawsze przy sobie :* Trzymaj sie...
11/09/2012 23:28:05
ponurydzizas
Dziękuję Ci, naprawdę podniosłaś mnie na duchu :*
wyślij mi na pm hasło do twojego pbl:)
Jest mi przykro, ale na pewno jest w jakimś super szczurzym stadzie i gryzą tam wszystko, co popadnie.
Moja Marysieńka też została sama w maju.