photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 10 STYCZNIA 2013
343
Dodano: 10 STYCZNIA 2013

Kto by pomyślał, że szkoła tak dobrze może działać na psychikę?

 

Jestem jednak stworzeniem stadnym,. Towarzystwo, jakiekolwiek - daje mi energię. A ustabilizowanie dnia dobrze wpływa na dietę i ćwiczenia.

 

Zrobiłam dziś duży krok - zgłosiłam się do szkolnej psycholog. Czuję, że sama mogę nie dać sobie rady. Cały mój zeszły rok upłynął mi pod hasłem postępującej depresji,a raczej zaburzeń dwubiegunowych, a ostatnie pół roku - po d hasłem bulimii. Zawaliłam mnóstwo spraw, pogorszyłam się w nauce, opuszczałam lekcje, straciłam sporo kasy i utyłam. Próbuję właśnie od Nowego Roku sobie poradzić, ale czuję, że to coś poważniejszego na samowolkę.  Jutro umówiona jestem na dłuższą rozmowę - lubię się wygadać i wiem co powiem. To była dobra decyzja!

 

Wam tez radzę udać się do profesjonalisty, jeżeli Wasze problemy to coś wiecej niż comiesięczne PMS i słaba wola. Gimnazjalistki, licealistki mogą spokojnie zacząć od udania się do szkolnej psycholog, można też pójść do państwowej kliniki. Wasze zdrowe jest tego warte, WY jesteście tego warte - bycia szczęśliwą, piękną, mądrą, spokojną i cokolwiek zechcecie, w końcu - YOLO!

 

A tymczasem zabieram się za Killera :)

 

edit: Killerowi dałam radę tylko na 20 minut - jestem dzisiaj masakrycznie słaba a na obiad jadłam sałatkę ryżowo-kurczakową w szkole, ustać nie mogę...ale dieta utrzymana w 100 %, już piekę brokuły na kolację. Sukces to 70 % diety i 30% treingu, więc nie martwię się, jutro zrobię Skalpel :)

Komentarze

staayfit świetnie że podejmujesz dobre decyzje! :)
10/01/2013 20:19:16
toweighless świetny krok, gratulacje za odwage! ; **
i świetnie z dieta. kurcze, bede brala z Ciebie przyklad jak tylko wyzdrowieje <33.
powodzenia na rozmowie, i daj znać jak bylo ; )
10/01/2013 17:20:17
drobnaistotka eh wiedz, ze moze poinformować rodziców o tym, ale to mzoę dobrze zrobi chyba, ze masz skończone 18 to nie wiem jak to jest ;)
mi to bardzo pomaga, uwielbiam ją ponad życie może wyczytałaś kiedyś u mnie ;)
tyle, zę ja nie do psycholog, a do pedagog, lubię bardzo obie, ale jakoś psych. kiedyś nie było i zaczęłam na stałe do drugiej chodzić, chociaż obie często siedzą, ploteczki, śmiech, ciastka (oczywiście nie jem ;P) jakieś zdj mi pokazują, obyś też załapałą dobry kontakt ;)

ja też dziś słąba jestem i chociaż 30 min poćwiczę czego, każdy ruch dobry ;)
10/01/2013 17:11:02