Chyba za mało się staram.
Może powinnam po prostu w pewnym momencie powiedzieć ,,już dość'' i zacząć żyć normalnie? Powoli siada mi psychika...
Tak naprawdę nie jestem jakąś depresyjną osobą. Wręcz przeciwnie, większość osób mnie lubi, dużo się śmieję i wygłupiam, nie uwazam się za brzydką (choć utyłam i trzeba to zwalczyć) i ogółem mam pozytywne nastawienie do życia. W czym tkwi choroba? To jakaś zła, zbuntowana cząstka mnie.
Muszę Wam to obiecać, bo obiecywanie samej sobie nie wystarcza. Jutro wieczorem zobaczycie pozytywny wpis ze zdrowym bilansem, bez wymiotowania, ale za to z ćwiczeniami.
Bądźmy dobrej myśli!
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames