To znowu ja.
O kolejny rok starsza.
Postanowiłam zrobić update do mojego życia.
Chcecie wiedzieć co się zmieniło? (oczywiście że nie chcecie bo pisze sama dla siebie, żeby wejść za rok i śmiać się z tych głupot)
Otóż powiem wam, że zmieniło się dużo. Ja się zmieniłam, dojrzałam chyba trochę. Tak mi się przynajmniej wydaje. Taką mam nadzieję. Zmieniłam otoczenie. Diametralnie. NIe żebym uważała, że to poprzednie było złe czy coś, ale mniej wiecej rok temu zdecydowałam, że muszę coś zmienić. I zmieniłam. Przeprowadziłam się do USA. Mieszkam w DC. I wreszcie czuję się tak prawdziwie szczęśliwa. Serio. Nie wydaje mi się żebym wcześniej była nieszczęśliwa, ale czegoś mi brakowało. Monotonia trochę mnie dołowała. Wreszcie robię rzeczy i odwiedzam miejsca o których wcześniej mogłam tylko pomarzyć.
Miesiąc przed wylotem obroniłam licencjat. Mieć to za sobą bylo jednym z lepszych uczuć ever. Rzuciłam moją jakże fantastyczna pracę w rozlatującym sie hostelu i wyruszyłam w podróż życia...Ah jak to dramatycznie brzmi...
Czy tęsknię? Oczywiście, że tak. Tęsknię za rodziną, przyjaciółmi, polskim jedzeniem, Krakowem. Ale nie czuję sie samotna. Nie mam czasu na samotność. I poznałam fantastycznych ludzi.
Jeśli ktoś powiedziałby mi rok temu, że będę robić rzeczy które robię teraz, prawdopodobnie wyśmiałabym albo stwierdziła że to zbyt trudne do zrealizowania w tak krótkim czasie. A jednak.
Chcecie rade?
Okej, wiem że piszę tylko dla siebie, ale i tak wam powiem.
Wszystko zaczyna się od decyzji, żeby być szczęśliwym.
Myślicie że idealizuje. Otóż nie, nie uważam żeby Stany były rajem na Ziemi. Nie uważam, że droga jaką obrałam jest najlepsza z możliwych. Oczywiście, że miewam tu trudne momenty, oczywiście, że nawet tutaj ludzie potrafią zranić. Ale mimo wszystko czuję że znalazłam swoje miejsce. Przynajmniej na ten moment. Możliwe że po dwóch latach tutaj będę chciała uciekać, że będę miała dość mojego American Dream. Ale póki co nie żałuje ani jednej chwili tutaj spędzonej.
Pozostałe refleksje:
Nie marnuj życia na zastanawianie się czy coś zrobić czy nie, po prostu to zrób jeśli czujesz że to jest dla ciebie dobre.
I słuchaj przede wszystkim siebie, nie mamy, nie taty, nie przyjaciółki, nie kolegi, nie chłopaka, słuchaj siebie.
Kończę ten lament.
Do kolejnego razu :)
Inni użytkownicy: kowalski33lucas25mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpaulimyskax3alexcvbogna123lollypoplollypop
Inni zdjęcia: Grecka przygoda na Evii activegames12 / 03 /25 xheroineemogirlxTruck1 Polska kowalski33... thevengefulone... thevengefulone... maxima24... maxima24... thevengefulone... maxima24... thevengefulone