Wróciłem.... :)
I jestem "strasznie zadowolony" ze sposobu w jaki spędziłem czas na tym konkursie... Nie liczą sie podia i miejsca - liczą się ludzie! Nie wyobrażałem sobie wcześniej, że przez jeden czy dwa dni można aż tak bardzo zżyć się z nimi i nie wiedząc o nich praktycznie nic, jednocześnie wiedzieć wszystko... :) Cudowne uczucie... :P Mimo tego, że będąc jeszcze tam, na miejscu, wiedziałem że są to chwilowe znajomości - mieszkamy przecież w innych częściach naszego kraju, o tyle teraz wiem że ta odległość (fakt wiele utrudniająca), nie ma aż tak dużego znaczenia. Wiem, że prędzej czy później i tak się spotkamy, a jak na razie mamy do dyspozycji dobrodziejstwa cywilizacji internetu :P A teraz coś najważniejszego - "nic nie dzieje się przypadkiem" :P
Czerwiec i lipiec tuż, tuż.... :D
"Wspólne bycie serc
Nas dwoje
Nastroje
W bicie serc
Na cztery się zmienia
Szukam cię
Liczę sny
Boję się
Ukrytego we śnie
Westchnienia"
P.S
Wiedziałem, że jesteś najlepszy! Trzymam kciuki :) Mistrzu.... :D
A brak ostrości celowy :P