hejże, brak weny  

   jakieś stare kamerkowe gówno

nie wiem skąd to się wzięło na moim pulpicie ale ułatwiło mi wybór

nie widać mi tego, co ktoś kiedyś nazwał twarzą - fajnie

   nie wiem czemu przypominam sobie o fbl gdy mam ochotę się wyżalić ale nie umiem tego powiedzieć

obrać w słowa

i nie ma komu

niby dobrze sobie moje życie płynie

niby dobrze ale jednak zawsze jest ta nutka goryczy

zawsze jest tak że mogłoby być lepiej

zawsze jest tak że jak coś mamy to nie doceniamy

zawsze jest tak że jak coś stracimy zepsujemy to potem żałujemy

chciałabym tak raz coś wszystko zepsuć

bez możliwości poprawy

żeby zobaczyć jak to jest być na dnie

nie mieć nic

   mam ochotę na zmiany ale cholernie się boję

boję się że zostanę sama

nie ważne że nawet gdy mam te bliskie osoby obok to i tak czuję się sama

boję się takiej prawdziwej samotności, takiego odrzucenia

niezrozumienia od strony rówieśników

chcę aby wszystko było dobrze i żeby było łatwo

te dwa przysłówki chyba nie za bardzo się lubią

śmieję się codziennie i udaję że się cieszę

hahahahaha cóż bardziej mylnego? :))

   przeżywam
czepiam się

przecież wszystko jest okej

trzeba być silnym

hahahaha co ja tu piszę

podobno bagatelizuję wszystko

   muszę wziąć się za naukę

niby nie mam nic lepszego teraz do roboty ale nie mogę się ogarnąć ze szkołą

wolę żalić się tutaj, pozdro