photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 STYCZNIA 2012

Rozdział 8.

Rozdział 8.

Moje oczy powendrowały na twarz Liama. Nie wiedziałam co odpowiedzieć przecież go nie znałam on mnie też nie. Bałam się żeby Liam nie strzelił jakiejś głupoty. Mama zapytała.

- To jak córeczko odpowiesz mi na to pytanie ? - zapytała ponownie.

- Emm, a jakie było pytanie ? - zapytałam z uśmiechem i udawałam że nie wiem o co chodzi.

- Czy jesteścye razem ? - powtórzyła się mama.

Pewnie się zastanawiacie dlaczego na to pytanie się tak zdziwiłam. Pewnie dlatego że nigdy nie miałam chłopaka a tym bardziej nigdy z nią nie rozmawiałam o chłopaka może dlatego. Następiła chwila ciszy , kiedy nie przerwał jej mój towarzysz.

- Tak proszę pani jesteśmy razem. - powiedział obejmując mnie.

Ja odruchowa walnęłam go ręką w kolano i zaczęłam się śmiać.

- No to świetnie, gratulujemy. - powiedzieli rodzice.

- Pozwoli państwo że zabiorę waszą córkę na spacer ? - zapytał wstając i łapiąc mnie za rękę.

- Liam. - walnęłam go po głowie.

Wyszliśmy z pizzerii i zaczęłam na niego naskakiwać. On si tylko na mnie patrzał i się śmiał mi prosto w oczy. Nie wiedziałam co mam sobie myśleć. Z jednej strony świetnie chodzę z gwiazdą wszyscy będę mi zazdrościli a z drugiej nie znam go i nie kocham nic do niego nie czuję ale z czasem wszystko się ułóży.

- Co to miało być ? - zapytałam go. Przecież nie jesteśmy razem.

- Jak to nie jesteśmy, jak jesteśmy. ? - powiedział przytulając się do mnie.

- Na prawdę chcesz ? - zapytałam wtulając głowę w jego ramię.

- Tak, pamiętasz jak pisaliśmy i wo gulę ? - patrzy jej w oczy.

Nic nie odpowiedziałam bo zobaczyłam znowu tego Kamila. Przestraszyłam się on się pojawiał wtedy kiedy byłam sama albo z Liamem. Był jak jakiś wampir normalnie.

- To znowu on. - powiedziałam , przyspieszając krok.

- Spokojnie nic ci ze mną się nie stanie. - powiedział.

- A jak będę sama ? - zapytałam.

- Cały czas będę z tobą, teraz może choć do Mc'a na shake ? I do ciebie ? - zapytał ponownie.

- Okej. poszliśmy szybko.

Kupiliśmy dwa shake o smaku truskawkowym. Wyszliśmy z Mc'a i poszliśmy do mnie. Rodzice jeszcze nie było w domu. Więc poszliśmy do mnie do pokoju. Rzuciłam się na łóżko a Liam zrobił to samo. Ale zrobił to tak mocno że prawie nie spadłam z łóżka. Chwilę leżeliśmy w ciszy patrząc w sufit. To znaczy ja w sufit a on na mnie.

- Nie patrz tak na mnie bo się krępuję. - zaśmiałam się.

- Jesteś taka śliczna że się napatrzeć nie mogę. - powiedział rzucając się na mnie.

Zaczął mnie łaskotać. Miałam takie łaskotki że po prostu nie wytrzymałam i zaczęłam się drzeć jak jakaś walnięta. Nagle nasze twarze się zbliżyły ku sobie i się pocałowaliśmy. To było świetne tak jak na sali tanecznej dzisiaj po szkole. Nagle tą wspaniałą chwilę zepsuł tato wchodzący do mojego pokoju. Liam leżał na mnie i całował. A dla taty to nie był zadawalający widok.

____ Podoba się ?  Krótko ale to nic____

Komentarze

fasoluwa Ty to wymyslasz czy to jest prawda ?? xd ;D
29/01/2012 19:30:34
poczatekzycia wymyślam to.;d
29/01/2012 20:01:12

fasoluwa No fajne : ) kiedy następne ?
29/01/2012 12:08:16
poczatekzycia jutro .;d
29/01/2012 13:50:23

meoow chcemy nastepny rozdzial ;*
29/01/2012 11:42:11
xblond Haha :D Faaaajne :D
29/01/2012 11:21:38
milkyway Bosz ! Ale Świetne <3 . !

Wpadnij . ;D Klik na fajne i licze na rewanżyk <3
dziękuję :*
29/01/2012 11:21:11