photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 STYCZNIA 2012

Rozdział 7.

Rozdział 7.

Nie minęło 10 minut a mama już była na miejscy. Zdziwiło mnie to że była z tatą. Usiedli na przeciw nas i patrzeli na Weronikę jak płacze, mama zaczęła.

- Kochanie co się stało ? - mama zapytała Weroniki.

Odpowiedziałam oczywiście ja żeby mała się nie męczyła.

- Nika mi powiedziała że tato ją pibił. - powiedziałam.

Nika przestała płakać i nie wiedziała jak z tej sytuacji wybrnąć, przecież tato jej nie pobił. Co ja mam teraz powiedzieć ? Dziewczyna myślała nad mową gdy tato przemówił.

- Co ? Co ty opowiadasz ? Jak ja bym muchy nie zabił a co dopiero ciebie miał bym uderzyć. - patrzy

się na nich.

Mama się nic nie odzywała był to dla niej szok, rozumem ją bo dla mnie też był to szok.

- Dobra stop, to nie tak. - powiedziała Weronika.

- No to proszę wytłumacz to nam. - powiedział tato trochę wkurzony ale nie pokazał tego po sobie.

- No bo jak wychodzę ze szkoły i widzę te uśmiechnięte rodziny całe i pełne to aż mi się płakać chce bo my taką rodziną nie jesteśmy, ja chcę żeby było inaczej żebyście wy i Wiktoria się nie kłucili. -

wytłumaczyła im to.

Byłam bardzo zdziwiona bo przecież ta dziewczyna znaczy moja siostra mnie nienawidziła tak jak ja ją a ona mi teraz z takim czymś wyjeżdża. Było mi bardzo miło więc powiedziałam:

- Ja też bym tak chciała. - powiedziałam i wyciągnęłam do rodziców rękę.

- Gdzie ręką ? Choć tutaj córeczko. - powiedziała mama po czym się mocno z nimi przytuliłam.

- Razem na zawsze. - powiedziałam.

- No to jemy pizze. - powiedział tato.

Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść pizze gdy zadzwonił mój telefon. Był to Kamil. Pomyślałam a ten co znowu chce przecież między nami nic nie byo. Przeprosiłam rodziców i odeszłam od stołu.

- Halo ? - powiedziałam.

- Cześć masz może ochotę się zobaczyć ? - zapytał.

- Wiesz .. - chciałam dokończyć ale mi przerwał, bardzo nie kulurarnie.

- Nie zastanawiaj się , zaraz bedę. - powiedział i się rozłączył.

Przestraszyłam się bo skąd od wiedział gdzie ja jestem i wo gulę. Jakiś dzikus z niego. Chciałam już wchodzić do środka jak zaczęł mnie wołać. No nie pomyślałam, jakiś debil.

- Co chcesz ? - zapytałam.

Zaczęłam się z nim kłucić, bo nie wiedziałam co mam zrobić. W tym samym czasie szedł Liam i zobaczył całą sytuację więc postanowił zrobić niespodziankę.

- Cześć kochanie. - powiedział i objął mnie po czym dał buziaka w polieczek.

- Cześć. - powiedziałam skromnie.

- Masz jakiś problem że zaczepiasz moją dziewczynę. ? - powiedział Liam.

- Tak mam problem z tobą. - odpowiedział Kamil.

Już chciał go uderzyć kiedy tatuś wkroczył w akcję.

- Co tu się dzieiej ? - zapytał tato.

- Tato bo on chciał mnie uderzyć. - powiedziałam smutna.

Tato złapał go za koszulę znaczy tego Kamila i powiedział.

- Jak jeszcze raz się zbliżysz do mojej córki to się policzysz ze mną. - powiedział i go popchał.

Byłam bardzo z niego dumna, nigdy nie wstał w moją obronę. W końcu poczyłam że mam rodzinę i że mam dla kogo żyć. Liam i tato przybili pionę.

- Tato to jest Liam mój kolega, może zjeść z niami ? - zapytałam.

- Oczywiście. - odpowiedział z uśmiechem.

Weszliśmy do środka a ja jeszcze powiedziałam na ucho do Liama.

- Przepraszam za to dzisiaj na sali, poniosło mnie bo to przecież nie było wiesz no specjalnie tylko że ten pocałunek, nie boli policzek ? - zapytałam.

- Boli. - zasmiał się a ja go pocałowałam w ten policzek.

Usiadliśmy koło siebie i jaedliśmy pizzę. Kiedy mama ten świetny nastruj zepsuła pytaniem, nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Poprosu mnie zamurowało.

_____ Jakie to pytanie było, dowiecie się jutro myszki _____

Komentarze

~cfrtfh czekam na pytanie;p
28/01/2012 16:50:56
poczatekzycia no spoko.;d
28/01/2012 17:40:03

xblond Okej, czekam <3
28/01/2012 11:00:44
xblond Jakim pytaniem? :D:D
28/01/2012 10:59:35