Fotografia jak wspomnienie... 

z ostatnich dni, niestety Kasiulka moja wyjechała na stałe do Niemiec :(

będzię mi za nią bardzo tęskno ale damy radę! będziemy się odwiedzać wzajemnie!

Dwa pierwsze dni na AWFie przeleciały ale parno to widzę ! bez intensywnej i systematycznej nauki się nie obejdzie coś tak czuję.

Tak pozatym to od Poniedziałku do Piątku ciągle praca 9-17! a potem to mi się już nic nie chce.

Jakoś to teraz będzie :) niestety życie towarzyskie zdecydowanie się trochę zmieni...ukróci! xD

a życie prywatne? szaro-kolorowe, jestem jednocześnie smutna jak i szczęśliwa...ale pewnie wszystko się jakoś ułoży..nie koniecznie happy- endem. 

Coraz bliżej do świąt i sylwestra ktory jak co roku niezaplanowany i nie wiem jak będzie wyglądał. Także byle do nowego roku 2012!

Oskaruś rośnie jak na drożdzach ale co widać fotografować się nie lubi!  :*

Jest to już moja ostatnia notka. Ale być może będę tutaj czasem zaglądać.

Teraz tylko cały czas do przodu !

POZDRAWIAM!

D.M (KLIK)