Tęsknij za mną,tak po prostu. ;* 

" chce się naćpać kochanie Tobą 

I chodzić naćpany doba za dobą "

z racji tego, że jutro jest sylwester i za pewne nie będzie czasu,

przydałoby sie jakieś podsumowanie roku 2013.

Rok 2013 był pełen chwil radości i smutku, uśmiechu i łez, wzlotów i upadków, problemów, porażek, kłopotów, zdobywania nowych doświadczeń, poznawania nowych znajomych oraz rok wiecznych IMPREZ <3

Każdy rok przepełniony jest chwilami szczęścia gdzie człowiek dumny z siebie i z tego co robi, chodzi z podniesioną głową i uśmiechem na twarzy. Cieszy się z każdego przeżytego dnia, bo ma ludzi na których mu zależy.

Ale sa też takie chwilę w roku gdzie człowiek załamuje się, zamyka się w sobie, całymi dniami tylko siedzi i płaczę, bo zdarzyła się jakaś wielka tragedia rodzinna, czy też znajomy zginął albo wyjechał, a może też przez osobę która złamała mu serce. Są tego różne powody.

No a mój rok, no właśnie jaki był ;>

pierwsze trzy-cztery miesiące były pełne łez, smutku, upadków i rozczarowań. Ale nie ważne co się działo zawsze miałam wsparcie w Oli. Mogłam napisać a Ona zawsze albo pocieszyła, albo wyzwała przez smsa i dała pożądnego kopa w dupe, dzięki czemu podniosłam się i przez reszte roku szłam z podniesioną głową i uśmiechem na twarzy. Nie mogłabym też zapomnieć o Kindze i naszych wspólnych 4 tygodniach spędzonych razem, na pracy ale również i na rozmowach. Do tej pory wiem, że nie ważne co by się dział, zawsze moge napisac a Ona mi pomoże :*

Rok 2013 czyli rok WIELU 18-nastek

( ale również różnych imprez i ognisk )

( no i tyle wyczekiwana moja 18-nastka <3 )

Wybawiłam się niesamowicie na każdej :)

Tańczenie do białego rana, hektolitry wypitego alkoholu

oraz wspomnienia które zostaną na zawsze w pamięci i na zdjęciach <3

Właśnie dzięki tylku imprezą poznałam WIELU wspaniałych ludzi :*

i JEGO, w końcu jestem szczęśliwa ;*

Mogę być sobą i nie muszę się martwić czy coś źle zrobię czy też powiem ;*

Nie mogę również zapomnieć o Kamili. :* Chociaż rok 2013 nie zaczął się "łaskawie" dla nas ( kłotnie i te sprawy). Z czasem potrafiłyśmy porozmawiać i wszystko sobie wyjaśnić. I nasze co tygodniowe sobotnie "spotkania" (od października), niesamowite przeżycia <3

Czyli rok 2013 ...

Skończy się tak samo jak i sie zaczął,

czyli WIELKĄ imprezą sylwestrową :)

Ale mogę stwierdzić, że

był NAJLEPSZYM rokiem <3

 Szczęśliwego Nowego Roku dziubki :*

zastanawiam się czy nie zacząć "nowego" fotobloga

w związku z nowym rokiem ;>