Słówka z ruska zawsze spoko. :P
Uporałam się z milionem zadań i wypracowaniem, a na dziś zostało mi zaplanowanie cyklu lekcji, choć nie mam pojęcia, jak się za to zabrać... No to może najpierw dla rekalsu obejrzę sobie Amelię - w końcu Paryż coraz bliżej! A potem liczę na to, że jakiś pomysł sam przyjdzie do głowy. Może nagle doznam olśnienia...
Zainspirowana wczorajszym Salonem Poezji wstawiam trochę żydowskiej muzyki (znalazłam nawet wykonania Danuty Stankiewicz, która gościła w Teatrze Muzycznym):