Nie taka hermeneutyka straszna... ;)
W końcu znalazłam coś, z czym się zgadzam i co ma sens (i co rozumiem :P)! Aż jestem w szoku! Ricoeur dobrze prawi:
"Lektura tekstów literackich jest refleksyjnym wysiłkiem czytelnika, który przyswajając sobie sens, stwarza jednocześnie sam siebie."
Koniec użalania się na sobą! Ciśniemy!