na zdj. Czerkan
fot. Ja
Piękny Czerkan.
Niestety pozbawiony godności.
Przyjechał Daniel i ciach ciach.
Szkoda bo połowa ogierów u nas to już wałaszki.
Nawet Pepe musiał ulec.
Ale koniec operacji.
Byłem go z tatą odprowadzić i znalazłem piękne drzewko czereśni.
Potem wieczorem pojechaliśmy tam jeszcze raz i nazbieraliśmy cały kosz.
A na drugi dzień mnie strasznie brzuch bolał.