Jakiś tam boski typek znaleziony na jednym z fange page'ów na fejsie <3 Zajebisty jest. <333
No wczorajszy wieczór zaliczam do jak najbardziej udanych. Koncert w Pompie był naprawdę genialny. W zasadzie dwa. Pogo wymiatało, naturalnie. I na trzeźwo bawiło się przednio. I o to chodzi! Oby więcej takich imprez. ;D A nogi mnie bolą jeszcze teraz.
Muzyka czyni człwieka wolnym. Koncerty sprawiają,że mogę odpocząć od codzienności, od problemów. Zająć sie czymś innym, poznać nowych ludzi. I tu są właśnie plusy bycia singlem. Robisz co chcesz, nie masz żadnych ograniczeń co do wyjść,tego czego wypijesz. :)
A co do szkoły. Tydzień zapowiada się ostro. Ale przeżyjem. :)
A kolejny koncert szykuje się 17 lutego. Hunter!
I tak się cieszę,że na Woodstocku zagrają! To nieprawda,że się sprzedali,no ludzie!
p.s. Dziękuję za rozmowy.