Cześć.
Jakoś tak jest, nic fascynującego się nie dzieje w moim życiu. Wstaję, ubieram się i idę do pracy. Wracam i? Nie robię nic. Choćbym chciała to nie mam co do roboty. Dziś cały dzień leżę i słucham muzyki, bo uwielbiam!
Brakuje mi tego haosu, który był kiedyś w moim życiu. Wracałam do domu i już wiedziałam, że zaraz wychodzę ze znajomymi. Brakuje mi dni pełnych wrażeń, tych ludzi wokół. I to jest destrukcyjne uczucie. Nie czuję się fajnie z tym uczuciem. Chciałabym cofnąć czas do tego momentu, kiedy byliśmy wszyscy razem ze sobą. Piękny to był czas, choć nigdy nie wróci. Mogę winić tylko siebie.
Pozdrawiam.
Bądźcie szczęśliwi i szanujcie to co macie.