Nie chodzi o to, że ja nie ufam miłości. Chodzi o to, że ja nie wiem co to miłość.
Nie wiem czy tęsknię, ale smutno tak wracać do tego, co było przedtem.
I nawet gdybym krzyczała najgłośniej jak potrafię, i tak nie obudzę w tobie miłości.
Najgorsze uczucie dla kobiety: być niczyją.
Mam tak wiele wad, że nie da się mnie pokochać?