Nadal nie wierzę, jak czasem potrafię być naiwna.
Nazywałam nas przyjaciółmi, choć w rzeczywistości to przyjaźnią nigdy nie było.
Przyjaciel nigdy się od nas nie odwraca, nie powie złego słowa na twój temat, bo cię kocha i ceni. A ty?
To nie była przyjaźń.
Opowiadałam ci o mojej przeszłości, o dzieciństwie, a ty wykorzystałeś to przeciwko mnie. To nie przyjaźń, to kłamstwo. Nie wierzę, że się tak okłamywałam.. Dla mnie to coś znaczyło.
Michał ma teraz dziewczynę. Powinnam mu zazdrościć albo być zazdrosna, nie? Nie jestem.
Jak był u Martyny, miała moją wodę, bo jej nie wypiłam. Jak dowiedział się, że to moja, to rzucił ją na podłogę i powiedział, że to zarazki, bo moje i nie będzie tego dotykał.
Nie powinnam się przejmować, prawda? Nie umiem. Fałszywość zawsze boli. Naiwność także.
Inni użytkownicy: mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpaulimyskax3alexcvbogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22
Inni zdjęcia: I am photographymagicCzyż slaw3001410 akcentovaDZISIEJSZY KSIĘŻYC xavekittyxPonoć chory.. jestersarmy... itaaan128. atanaWhat You Wish For jestersarmyZwiedzando purpleblaackJestem jak niebo nad miastem bluebird11