Ee.. ty, brzydula ! 

wczoraj 17 urodzinki ;), wróciłam do domu ze spóchniętym tyłkiem.. mówie mamie że wychodze do Adriana.. a ona że mam szlaban za oceny i godzinki za palenie na terenie szkoły.. a miałam ten dzień spędzić z nim u niego, oglądając filmy i wgl.. dupa..!! ale Adrian i tak przyjechał.. zadzwonił, wyszłam przed dom, a ten stoi z ogromnym, zapakowanym w różowy papier pudłem.. powiedziałam: co to k*rwa ma być ?!, co?! no ej miało nie być prezentów..!! (bo mies. przed moimi ur. kupił mi już fona) debil jeden.. pojechał.. weszłam do domu.. siostra kazała mi się odwrócić.. rozpakowała.. odwróciłam się.. pacze a tu rolki(łyżwo-rolki) i to jak drogie(268zł) bo można kółka zmienić na osrza do łyżw.. bożesz.. mu się już nudzi.. idiota !!!.. kocham tego kretyna tak bardzo że pierwsze co zrobiłam to zadzwpniłam do niego i go ochrzaniłam <3!! ;***