No to zaczynamy 36+0 :D

Zdjęcie jest sprzed tygodnia, jednak nic się nie zmieniło. Od tygodnia próbuje dodać zdjęcie i albo nie mogło się załadować, albo w trakcie dodawania wpisu coś poszło nie tak...

Jeszcze 4 tyg, a ja jeszcze nie jestem w 100% gotowa, co mnie zaczyna pomału przerażać. Jednak jutro idę ostatni dzień do pracy i może będę umiała bardziej się zorganizować przez ten czas. Nie sadze, żeby w ciągu dwóch tygodni się urodził, aczkolwiek już bolą mnie okrutnie pachwiny i gdzieś tam w kroczu oraz kręgosłup. Jednak poza tym czuję się bardzo dobrze :) Wyniki póki co mam dobre, brak innych objawów ciążowych, a mały się ciągle rusza.

Nadal stoimy nad wyborem imienia, wydaje mi się że na 100% zadecydujemy jak już młody się urodzi.

Tak się nie mogę go doczekać, chcę zobaczyć jak wygląda, chce go powąchać, przytulić, wycałowac, przystawić do piersi, chce zobaczyć juz reakcje starszej siostry itd. Ale cierpliwie poczekam, niech posiedzi jeszcze conajmniej dwa tyg.