DRUGA CZĘŚĆ TEGO ROZDZIAŁU >.<

kurde, nie zmieścił się cały rozdział na jednej notce -.- więc, dodaje drugi raz to samo zdjęcie i dokończony rozdział :D XD

Pomimo, iż ten chłopak podtrzymywał Rikę, aby nie spadła, to on jak na złość Riki tylko patrzył się tylko na Emily, a Emi na niego. Rikę to ogólnie nie przeszkadzało, ale była lekko poirytowana, gdyż bolała ją kostka.
-Ekhm. - chrząknęła - Wiecie.. no ja nie chce wam psuć tej chwili, ale boli mnie kostka! - ostatnie słowo wypowiedziała głośniej.
Emi się obudziła z 'transu' i przepraszając, wzięła rękę Riki, aby ta się oparła o jej ranienie.
-Ale ja ci mogę pomóc ją zanieść do ławki. - oznajmił chłopak w niebieskoczarnej czapce.
*Słucham?* pomyślała sobie czarnooka irytując się. Zawsze, jak Emily rozmawiała z jakimś chłopakiem lub kręciła, to Rika zachowywała się w dziwny oraz śmieszny sposób. Jak nie dogadywała, to się śmiała z byle powodu. Raz była miła, raz wredna. Czasem zachowywała się tak, jakby była poirytowana. Nawet raz się jej zdarzyło tak skompromitować byłego chłopaka Emily, że ta była na nią obrażona przez dwa tygodnie.
-Dobrze, jeśli to nie będzie dla Ciebie problemem. - uśmiechnęła się słodko Emi.
Wymienili się uśmiechami, ale oczywiście tylko Emi i ten chłopak. Rika nie była ważna. Odtrącili ją jak worek z ziemniakami, lecz Rika się z tego nawet śmiała w myślach. Uśmiechnęła się cwano, i się wpatrywała w przyjaciółkę i w tego chłopaka.
Cała trójka.. Emily po lewej, chłopak po prawej, a Rika między nimi się opierała na ich ramienia. Ruszyli w stronę najbliższej ławki...

Jaka długa notka mi wyszła o.O Nawet mi się nie zmieściła -.- Mam nadzieje, że ją przeczytacie co? xD Jak nie, to się nie zdziwię xD Pozdrawiam ; ]

Rika.

'Przyjaciel, zawsze spróbuje Ci pomóc. ''