-Mogę iść do toalety? - spytała nagle Emily.
Rika spojrzała na nią z kpiną.
-Jeszcze się pytasz?- uśmiechnęła się czarnooka. Wymieniły się uśmiechami, a Emi ruszyła w stronę łazienki.
Patrząc, jak Emily wychodzi z pokoju, Rika ruszyła w stronę okna. Odsłoniła zasłony, aby spojrzeć w niebo.
Usiadła na parapecie, i zaczęła myśleć o tajemniczym chłopaku, którym się zainteresowała Emily. Owszem, był intrygujący, lecz nie w typie ciemnowłosej szatynki. Pomimo iż był wysoki, niebieskooki i ładnie się ubierał, Rika stwierdziła, że na pewno będzie kolejnym dupkiem, który uwielbia się zabawiać - ale to oczywiście jej zdaniem.
W zasadzie nie znała go, tylko parę razy na ulicy lub w sklepie go widziała, lecz po zobaczeniu danej osoby, zazwyczaj analizuje jaka to osoba nie jest. I to było jej błędem..
Po chwili otworzyła okno, oparła swoje dłonie o parapet, zamknęła oczy i wsłuchiwała się w szum wiatru, wdychając zimne, wilgotne powietrze, w którym było czuć zapach zbliżającej się jesieni. Wiatr przewiewał jej długie, ciemne włosy, sięgające aż do tyłka - właśnie to był jej urok.. długie włosy, o których zazwyczaj marzą dziewczyny. Komplementy rzucają się na prawo i lewo, na temat jej włosów - co ją właśnie denerwowało.
Zaczęła sobie wyobrażać początek roku szkolnego.. znajomi, którzy otaczają ją i swoją przyjaciółkę.. nauczyciele, którzy wiecznie się czepiają o zachowanie Riki, oraz oceny, które niestety były słabe..
*Cholera jasna.. muszę dać z siebie wszystko. Nie mogę wiecznie lecieć na dwójach!* Wzdychnęła i jej myśli, przerwały krzyki przyjaciółki.
-Rika no! - odwróciła się i szybko ruszyła w stronę łazienki.
-Co się stało? - stanęła za drzwiami.
-Skończył Ci się papier toaletowy. Gdzie znajdę nową rolkę?
Zaśmiała się cichutko, i zaczęła opowiadać:
-Otwórz szafkę, która się znajduje pod umywalką. Tam znajdziesz papier toaletowy. Wyjmij i rób swoje.
-Ok!
Uśmiechając się do siebie, ruszyła w stronę salonu, i włączyła telewizor.
Emily umyła ręce, wyszła z łazienki, i chciała pójść do pokoju, lecz słysząc jakieś dźwięki wybiegające z salonu, poszła w tamtą stronę.
-Weź, puść kanał 'MBC3' . - powiedziała nagle Emily, siadając koło długowłosej.
-'MBC3'? Dlaczego? - spytała zdziwiona.
-No bo tam będzie leciał taki film romantyczny, który chciałam od tak bardzo dawna obejrzeć. - odpowiedziała radośnie Emi.
-Dlaczego miałabyś obejrzeć film, w którym i tak nic nie zrozumiesz? Przecież to jest arabski kanał!
-No ale w tym kanale poszczają amerykańskie filmy! - protestowała brązowowłosa.
-No i co z tego? Nie ma lektora, nawet polskich napisów, tylko jakieś helogrify.
-Ale nigdzie indziej nie będzie puszczany ten film. A chce go teraz obejrzeć!
Dziewczyny zaczęły się sprzeczać, lecz w śmieszny sposób. Nawet nie słyszały jak brat Riki wszedł do domu.
Słysząc jakieś rozmowy, ruszył w stronę salonu i zaczął przyglądać się tej całej sytuacji. Po chwili stwierdził, że nie ma ochoty je słuchać przez cały czas.
-Istnieje coś takiego jak internet.
Dziewczyny odwróciły się zdziwione w jego stronę.
-Dean! Nareszcie przyszedłeś! Gdzieś ty był? - spytała się z uśmiechem Rika.
-Z kolegami.. a zresztą co cie to interesuje? - spytał obojętny, lecz nie do końca oczekiwał odpowiedzi.
-Mógłbyś chociaż mi mówić, gdzie wychodzisz.
-Wcale nie muszę.
-Dlaczego? - zaczęła się powolutku denerwować. - Jesteś moim bratem więc..
-Owszem, jestem. Nie znaczy to jednak, że możesz się mieszać w moje prywatne życie. Jestem od ciebie starszy, i nie mam zamiaru raportów ci składać. - odpowiedział przerywając jej, chłodnym głosem, ruszając do pokoju.
-Kretyn.. - powiedziała szeptem Rika, spuszczając głowę.
-Zostaw go. Pójdziemy może obejrzeć ten film na internecie, co? - odezwała się radośnie Emily chcąc ją pocieszyć.
Rika na znak zgody, poszła do pokoju zaciągając za sobą swoją Emi.
Puściły film na stronie internetowej, ale dopiero po dwudziestu minutach, gdyż Emily nie mogła se przypomnieć tytułu, twierdząc że to wina Riki, za to, że niby dziewczyna spowodowała, iż zapomniała tego tytułu..
Niestety limit się skończył, i w połowie przerwał film, który oglądały z wielkim zapałem. Zdenerwowały się, gdyż jak zwykle znając życie, ten limit musiał przerwać taki ważny moment.. moment, w którym pewien mężczyzna, obiecywał wieczną miłość swojej ukochanej..
-Pieprzone megavideo..
Ha! Dodałam trzecią notkę! Ale jestem szczęśliwa xD Tak wiec, notka była nudna.. bo ja ogólnie pisze nudne historie -.- Więc, przepraszam Y-Y . Pozdrawiam . ;))
Rika .
'Nigdy nie ocenia się książki, po okładce. ''