Hej.
Jest źle. Krótko mówiąc jest TRAGEDIA.
Idzie wiosna. Powinnam się cieszyć, wziąć się za siebie...a ja co ? Siedzę i smęcę. Czerń i smutek zdecydowanie królują w moim życiu. Nawet słoneczny dzień wydaje się szary.
Depresja ? Sama nie wiem.
Nie daję rady. Mam dość takiego życia, takiej mnie.
Zawalam bilans bo przecież czekolada zabija wszystkie smutki. Aktywność ? ...płacz.
Muszę pogadać. Nie wiem z kim. Potrzebuję miłośći. Twojej cholernej miłośći.
Chcę wrócić do dawnej siebie przed końcem lutego.