Cześć.
Tytuł wpisu może się Wam z czymś kojarzyć. Mam wręcz nadzieję, że z czymś sie Wam kojarzy. To nawiązanie do zbioru felietonów Umberto Eco, które dwadzieścia lat temu ukazywały się w mediolańskim dzienniku L'Espresso. Dlaczego u mnie karton po mleku? Trzeba wyjątkowego talentu, aby myśli skondensować na tak małej przestrzeni jak opakowanie zapałek. Więc - raz, że jest większy niż ecowskie pudełko od zapałek, dwa, używam zapalniczki.
Przeglądając prasę (internetową, rzecz jasna) natrafiłem na kilka nagłówków, które pośrednio skłoniły mnie do rozpoczęcia tej pisaniny. Ja wiem, ludzie lubią klikać w obrzydliwe sensacje. Ja wiem, dobre wiadomości się gorzej sprzedają. Ale i tak w punktach pokażę Wam, co mam na myśli.
* Student podejrzany o zabicie i pokrojenie kobiety
* Zatrzymano 16-latka - zgwałcił 19-letnią dziewczynę
* Samochód uderzył w pieszych. Nikt nie wezwał pomocy do rannych
* Podciął ojcu gardło. Miał już przygotowany foliowy worek na zwłoki
I to, co wstrząsnęło mnie najbardziej, czyli wydarzenie sprzed kilku dni:
* Wszedł do szkoły i urządził rzeź
Właściwie, to w tym punkcie mógłbym skończyć. Postawić kropkę i idealnie posłużyłaby ona za komentarz. Ale tak dobrze nie będzie. Przeraziło mnie trochę. Co z nami nie tak? Trochę więc jednak popiszę po moim kartonie.
Piątkowy wieczór, jeden z trójmiejskich klubów. Wczesna godzina, to i lokal świeci pustkami. Siedzę przy ginie z tonikiem i sącząc go powoli prowadzę dość interesującą konwersację z kolegą inżynierem. Techniczne pierdy: o wale na Wiśle, geotkaninach i, nie wiem, posadowieniu ścian oporowych na palach. Paweł bryluje, wykazuje się fantastyczną wiedzą praktyczną i cieszą go moje pytania. Drugi drink. Rozmowawiamy o roli konstruktora i architekta w procesie inwestycyjnym. Trzeci, to do czego zmierzaliśmy nieuchronnie - bełkotliwie, o kobietach. Nie zauważyłem nawet, kiedy wokoło zaroiło się od ludzi, przy tych wszystkich, pustych wcześniej stolikach, na kanapach i fotelach nie było teraz nawet odrobiny miejsca. Dziesiątki kolorów, wzorów, pomysłów i wszystkich [z kilkoma, oczywiście, wyjątkami] łączyła bylejakość, przeciętność. Przeciętność wulgarna, agresywna, ekspansywna. Pewnie przesadzam, co? Jasne, że tak, ale tak odebrałem tłum, którego przecież sam byłem częścią.
Spojrzałem na zegarek z myślą, iż czas już się zbierać. Zatrzymał mnie drugi z rozmówców, Kordian, który pojawił się na etapie omawiania relacji konstruktor-architekt i który niósł właśnie czwartego drinka. Byłem już jednak rozkojarzony, rozmowa się nie kleiła, drink wydawał się rozwodniony, limonka mało kwaśna, a siedzenie, no kurcze, nagle niewygodne.
Rzuciłem coś o wczesnym wstawaniu, nawale pracy i szybko się pożegnałem. Dobranoc.
Ale noc nie była dobra. Była zimna, odpychająca i... byle jaka. Tak jak czterech chłopaków, ktorych mijałem zaraz po wyjściu z klubu, tak jak trójka prowadząca bezsensowną dyskusję na drugim peronie, blokując dojście do automatu z biletami, jak para w kolejce, której rozmowa irytowała mnie do tego stopnia, że wyszedłem z przedziału i wreszcie, jak grupka, na którą musiałem się tej nocy natknąć wychodząc z kolejki. Grupka, która imponowała liczebnością, ilością kolorów, dobrym humorem i chamstwem w czystej, śpiewnej postaci. Połowę znajdujących się na peronie ludzi raził dobór repertuaru małoletnich artystów ('Przybieżeli do Betlejem'), pozostałych- oczywisty brak umiejętności, zarówno w śpiewie, jak i w sprawnej komunikacji.
Zmartwiło mnie, że wyglądali na studentów pierwszego roku lub maturzystów. Zmartwiło mnie, że jesteśmy byle jacy i że byle jako jawi się nasza przyszłość. Mam wrażenie, że w tej bylejakości, przeciętności, szarości możemy szukać zalążków głupich pomysłów, początków tego, o czym wspominałem kilkanaście linijek wyżej.
Andy C.
Post scriptum. Nie rozumiem, dlaczego 'googlając' przymiotnik 'ecowski', znajduję go jedynie pisanego wielką literą. Mógłby mi ktoś wyjaśnić, dlaczego? Nie mam też pojęcia, dlaczego fotoblog nie chce mi pozwolić wkleić trzech linków pod tą całą pisaniną, ale strasznie mnie to irytuje. A.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Inni użytkownicy: janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooo
Inni zdjęcia: Zięba slaw300Historia. justkyuuban;) virgo123Stacja burdel centralny pamietnikpotworaNiezbadane są wyroki boskie bluebird11KROWA MUĆKA suchy1906... idgaf94... maxima24... maxima24... maxima24