Damn it, wszędzie wigilie klasowe, wróciłam dopiero do domu i za chwilę zamierzam rzucić się w wir nauki spędzając romantyczny wieczór z nim, moim zeszytem od chemii <3
Tak sobie pomyślałam, że powkurzam dzisiaj trochę wszystkich wchodzących tu (hahaha) mędrców ze swoimi wierzeniami że wszyscy zginiemy i że to koniec świata i w ogóle nie jest ciekawie. Nie ogarniam, ludzie potrafią wierzyć w coś, czego nigdy nie widzieli i być święcie przekonani że będzie jak mówią bo czytali tak w internecie albo usłyszeli to od sąsiadki spod trójki. Koniec świata nam nie grozi, sami się wykończymy. Albo może my po prostu tego końca chcemy bo nam się nudzi? Kiedyś wspomniałam, że nie jestem szczęśliwym hipisem, ale z jednym się muszę zgodzić - ktoś dał nam życie nie po to, żebyśmy bali się iść spać. Dał nam je abyśmy każdego rana chcieli wstawać, wiedzieli po co (albo nie) oraz kochali życie. I czasem kogoś.
ale ładne oczy dzisiaj widziałam, cholera :O
wesołego wszystkiego, majka.
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel