Odkryłam w sobie nowy talent. Będąc dzisiaj w meblowym w poszukiwaniu łóżka piętrowego z szafą i biurkiem na dole facet stwierdził, że takie łóżka "tylko na zamówienie". Spoko, mówimy. Zaprasza nas przed biurko, mnie wręcza kartkę i długopis celem narysowania wymarzonego obiektu. O rany, żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia. Istny majstersztyk!
Brzmi to trochę demotywująco, bla bla bla ale rzeczywiście trzeba się czasami nieźle starać, żeby coś osiągnąć. Chociaż potem są zawsze jakieś efekty, przynajmniej ich początki. No i od razu milej się robi i chce się kontynuować to, co się zaczęło. Fajne, serio, fajne uczucie dobrze wykonanego obowiązku, albo i nie. Bo przecież nie wszystko robimy z obowiązku, bywa że tylko czujemy wewnętrzną potrzebę. Ale i to dobre, bo przynajmniej nie stoimy w miejscu, nie?
majka.
edit 17:34
nie no sorry ludzie, zaczynają mnie wnerwiać te "fajne" -> cisza jak na pogrzebie -.-'
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigdI am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89