Kocham morze o każdej porze roku, nawet zimny Bałtyk z zimną wodą, piaskiem i zapaleniem płuc wkrótce. Mewy są fazowe, ale odsuwanie Ziemi od centrum wszechświata jeszcze bardziej. Swoją drogą, leży gdzieś w kieszeni kurtki. I lubię być groźnym ortalionem i w grupie aktywnych i bać się niemieckich skejtów. "Ich love dich, Ich need dich" ja, ja. Tylko głodowanie z braku eurasów trochę średnie było. I to coś w rodzaju choroby morskiej. I tak bardzo chcę, a nie chcę.