Sytuacja jest nieciekawa... postanowiłem, że wezmę sprawę w swoje ręce...
Mam już dosyć pałętania się pomiędzy stronami konfliktu... a raczej konfliktów.
Od tej pory zaczynam działanie na własną rękę...
ostatnio bardzo mnie zabolała postawa kilku osób... ehh i do tego ta cała chmara idiotów... rozpoczyna się ciężki konflikt...
poza tym czuje się samotny... ale jest już październik, a więc z dnia na dzień ten problem maleje ;)