dzwno mnie tu nie bylo co ?.
ostatnie kilka dni wstaje lewa noga. ogladam sie za siebie i ... nic nie widze. zadnych wspomnien. co jest kurwa?. czasami czlowiek chce uciec od wszystkiego pozegnac sie z zyciem codziennym zapomniec o wszystkich problemach i zmartwieniach by odpoczac. jednak taki zabieg moze stworzyc u niego gigantyczne poczucie samotnosci. pewnych rzeczy sie zaluje innych nie.. te chyba beda do tych co sie zaluje. bo czlowiek samotny jest niczym.
wokol mnie tyle pamiatek, kartek, listow czy one cos dla mnie jeszcze znacza?.
mialem dosc tego wszystkiego na koniec szkoly. teraz mi wszystkiego brakuje. po ki chuj ja pisze to tutaj ?. nie licze na jakies wasze zalosne slowa pocieszenia czy porady, bo ja znam siebie lepiej niz wy mnie i sam siem co bedzie lepiej i kiedy bedzie lepiej. Czy jeszcze na tym swiecie zostala chociaz jedna osoba ktora ze mna pogada w sposob ktory ... ja zawsze szanowalem ?. koniec biadolenia i ide miec w dupie dalej to wszystko.
do zobaczenia kiedys ludziska.