Strefa XyZ 

CZasami jest tak ze przez wiekszosc mintu ktore przezywasz, ktore wypelniaja Twoj nedzny czas, wydaje ci sie ze jestes smieciem, ze jestes niajwieksza porazka tego swiata. Wydaje ci sie wtedy ze kazda decyzja jaka podejmiez bedzie zepchnieta na trzeci plan, nie bedzie wnioskowala na dobry byt, ni ebedzie miala wplywu na Twoje zycie i tylko je spierdoli. Ale ja sie nie poddaje. Nie zamierzam oddac ostatniej koszulki wrogowi, a wrogiem jest ten ktory chce zgniesc moje marzenia i moje plany. Nie zamierzam dac mu satysfakcji z tego ze on jest ponad moje mysli ! Ze to ON jest ponad moje kazdne bicie serca ! Ponad moje wyobrazenia ! Jedyne co zobaczy w trakcie wali to moje plecy ! Jedyne na co bedzie mial zaszczyt spojzec to powiew moich wlosow na wietrze ! Dam mu tylko mozliwosc odczucia porazki ! Nie dam sie stlamsic jego przekonaniom ! Nie dam zeby jego umysl przewyzszal moj! nie dam zeby jego przekonania ugodzily moje ! MAMY prawo do walki ! A ja kazdym tchnieniem che zyc by dotrwac !! Chce walczyc by moc zyc ! Chce zaspokoic moje mysli ponad wasz wyobrazenia ! Ponad Moje oczekiwania wobec swiata! ponad jego oczekiwania weobec mnie ! Ja jestem panem mojego wlasnego ja i to JA decyduje czy mam zyc czy mam pograzyc sie w smutku i pogardzie nad wlasnym soba. To JA bede decydowal o wlasnym JA ! "Moje serce i˙ mój umysł będą pchać mnie do walki, gdy moje ręce i nogi będą za słabe." Nie dam sie tak latwo !

(ten kto nie rozumei tekstu ... prosze nie nadinterpretowac)