Krążę wokół moich chorych myśli. Krążę wokół tego czego pragnę, a również się tego boję. Chciałam pozostać taka jaka jestem teraz. Dobrze wiem, że jestem szczupła. Przynajmniej tak mi mówią. Ale co z tego, jak każdego dnia przerażona patrzę w lustro. Tak się nie da żyć. To siedzi we mnie. We wnątrz. I nie mogę tego wyrzucić.
Wracam. Może i jestem chora. Tak jak większość z Was. Każda tak kończy.
I tak dobrze wiem, że osiągnę moje 45 kg.
Wszystko kojarzy mi się z chorobą.
Sięgasz po coś, czego chcieć
To jak skazać się na śmierć