photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 KWIETNIA 2012

Don't eat.

Cóż za cudowne święta, połowę wczorajszego dnia przepłakałam, a drugą połowę spędziłam chora w łóżku i w łazience. Jak cudownie. Ale od początku. Moja jakże kochająca się rodzinka użądziła mi piekło na wspólnym "śniadaniu". Bo w końcu to ja jestem zakałą rodziny. Tak mnie zresztą nazwali. Szkoda gadać co się tam działo, ale skończyło się na kłótnią. Wybiegłam z pokoju i się po prostu rozpłakałam. Ale kogo to obchodzi...

Potem coś mi musiało zaszkodzić, bo miałam straszne kłopoty żołądkowe, że tak to nazwę. Dostałam przez to gorączki nawet. Dzisiaj gorączki już nie mam, ogólnie jest już lepiej.

 Ale można powiedzieć, że wszystko ma swoje dobre strony. Przez moje "problemy" zjadłam tylko trochę obiadu. Potem nie jadłam ciast, bo miałam jakieś wytłumaczenie, a tak by na pewno coś we mnie wmusili. Czyli ogólnie Święta, a ja prawie na głodzie, może jakieś 600 kcal zjadłam wczoraj.

 

Przepraszam, że mnie nie było przez jakiś czas, musiałam przemyśleć kilka spraw.

Później podam swoje wymiary, a zmieniły się, co mnie mile zoskoczyło.

Komentarze

tobeperfectslim trzymaj sie kochana! wiem co to znaczy jak rodzina ma do ciebie problem o to że zyjesz
10/04/2012 12:27:37
bonesarebeautiful9 jejku,trzymaj się Mała ; **
09/04/2012 14:52:43