Czuję się jak Forever Alone. -,- Zamknijcie mnie i nigdy więcej nie odwiedzajcie.
W końcu zaczęłam ćwiczyć. Przez zimę, palenie fajek i dłuższego braku ćwiczeń moja kondycja jest straszna, więcej po prostu nie dałam rady. Ogółem ćwiczyłam 40 min.
Trzeba się kurwa wziąć za siebie, 3 miesiące do wakacji.
Bilans:
2 małe kanapeczki
ziemniaki, mięso, buraczki
cappuccino, banan, kawałek drożdzówki
sałatka
Ćwiczenia:
cardio
gimnastyka
20 przysiadów
50 brzuszków
50 brzuszków skośnych
50 podnoszeń nóg
(może pokręcę trochę hula hop)
Zaczynam jeszcze inne ćwiczenia na brzuch, zobaczymy co z tego będzie