11 dzień diety . ;d
Dzisiaj cały dzień chodziłam po Katowicach szukając sukienki na komers . Znalazłam dwie b. ładne w NY . Jakoś 100 złoty . Zamierzam jutro tam wrócić i którąś z nich kupić . Generalnie to odważyłam się wyjść dzisiaj w krótkich spodenkach .; oo Co dla mnie jest mistrzostwem . Poznałam chłopaka w autobusie, który obiecał mi , że jutro przyjedzie do Tychów na imprezę po pomnikiem .;d Heh, trzymam go za słowo.;x W niedziele się waże , mam nadzieje, że będzie coś mniej , bo jak nie to się wścieknę. Dzisiaj rano przyszła do mnie przyjacióka i paliłyśmy . ja byłam w piżamie i miałam za krótką bluzkę , prawiła mi komplementy jaka to ja szczupła jestem i mam płaski brzuch po czym skarrzyła się na swój, bo ma małą fałskę , Faktycznie uwielbiam swój brzuch kiedy wstaje rano i mam go idealnie płaski , ale nie jest tak przez cały dzień niestety , potem coś zjem i mam go wzdęty , nienawidze tego z całego serca . Mam ochotę przejść na głodówkę 2-dniową , myśle czy by w poniedziałek nie zrobić sobie głodówki , tuż po diecie , jak myślicie ?
Bilans :
śniad : zielona herbata .
lunch : tarta marchewka , serek wiejski , jajko .
obiad : sałatka owocowa ! :)
( zapomniałam zjeść jogurtu naturalnego )