Witajcie! :*
Bardzo Wam wszystkim dziękuję. Za te wszystkie wiadomości które od Was dostałam. Za zainteresowanie. Naprawdę dziękuje :*
A więc tak.. brat w poniedziałek odzyskał przytomność. Ciągle jest źle, ale jest przytomny więc jego życiu już nic nie zagraża.
Naprawdę w życiu się tak nie bałam jak przez ten ostatni tydzień.
Mamy nowy miesiąc. A wraz z nowym miesiącem muszę na nowo rozpocząć dietę.
Bo tak szczerze przez ten tydzień nie myślałam o kaloriach, nie myślałam o tym co jem. Nie objadałam się, ale posiłki miałam strasznie nieregularne i kaloryczne. Tak właściwie to cały dzień nic nie jadłam, a wracając wieczorami a własciwie nocami z rodzicami do domu to zachodziliśmy po pizze lub inne śmieciowe jedzenie. Cóż, nikt nie miał głowy do robienia zakupów i gotowania.
Nie wiem ile ważę, bo wagę mam zepsutą. Może to i lepiej. Bo czuję się jak wieloryb w ciąży.
A co u Was? Jak Wam idzie dieta? Mam nadzieję, że dobrze :)
Postaram się wieczorem wpaść i poczytać co u Was. A teraz lecę do szpitala.
Trzymajcie się :*
Inni użytkownicy: purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24