dzisiejsza waga : 66,5 - Tak, jak jestem na diecie to ważę się codziennie, nie umiem tego zmienic XD
Dzisiejszy dzień ciężki, zakwasy po wczorajszym, ledwo żyje tbh. Ale nie poddaje sie, już zaczęlam,
nie mogę znów odpuścić, nie tym razem :( Mimo tego że koszmarnie się dziś czulam, ogolnie jestem wiecznie
zmęczona, do tego mam anemie wiec nie ciekawie :/ Ale nie bede robiła wymówek.
Wsiadlam dziś na rower, potem poćwiczyłam, jeśli chodzi o bilans to chyba zbyt kaloryczny obiad,
ale i tak zjadłam połowe tego co miałam więc cieszię się :)
Ogólnie musze sie przestawic i zacząć wcześniej wstawać!
Do tego kompletnie nie mialam wczoraj i dzisiaj siły na rozciąganie,ktore jest bardzo ważne :(
Musze sie do niego zmobilizować koniecznie
bilans :
13:00- śniadanie - 360 kcal
16:00 - owoce - 160
19:00 - obiad - 480 kcal
w sumie 1000/1000 kcal - zaliczone
aktywność :
cardio 15 minut
8 min abs
50 brzuszkow
50 przysiadow
50 sciśnięć przyrządem na uda
rower 10 km