Gdynia .
Lubię wracać do tego czasu.
Daje mi to siłę, nie wiem dlaczego.
Ostatnimi czasy przestałem pisać. Czy to tutaj na ftbl czy poprostu u siebie w notatniku. Stwierdzam jednak, że znów muszę to robić. Czuję się po tym lepiej jakoś...
Dziś? Kumulacja wszystkiego - nerwów. Stresuję się nową pracą, do której zmierzam jutro. Chcę się pokazać z dobrej strony.
Denerwuje mnie obecna praca i parę innych rzeczy o których mogę sobie napisać, jednak nie na ftbl.
Miewam gorsze i lepsze dni. Ostatnio tych pierwszych jest od zajebania.
Schudłem znowu... A już prawie mi się udało dobić do 70kg.
Wszystko przez newy i stres i dodatkowo ból zęba.
Dziś doszedł kręgosłup, zdrętwiały mi nogi.
Powiem szczerze - wystraszylem się tego bardzo.
Chyba nie trzeba pisać dlaczego...
Ból już prawie przeszedł, dziękuję za masaż.
"Momentami jak dziś, nie mam siły żyć
Wszystko dobija, gnębi i smuci,
Nadzieja i cel jak leśny wiatr
Nagle ucichł,
Wszystko gaśnie jak ostatni płomień na świecy,
Proszę pozwól sobą me serce uleczyć..."
Kocham Cię.