#29
Nastał wieczór. Jednak dziś nie pojechałem remontować. Brakło sił, plecy po dzisiejszej zmianie w pracy odmówiły posłuszeństwa. Jestem przez to zły na siebie bo opoźniłem się o jeden dzień. Jutro postaram się to nadrobić wszystko i w miarę możliwości zrobić jak najwięcej żeby móc wjechać z kolorami na ściany. W piątek po pracy pojadę kupić wszystko co potrzebne do malowania. Muszę się wyrobić ze wszystkim i mam nadzieję, że mimo dzisiejszego dnia wolnego zdążę.
Teraz chwila relaksu w wannie. Trochę piany, gorącej wody, piwko...
Tęsknię - ogromnie. Jeszcze tylko dłuższa chwila i piątek - Będę mógł Cię uściskać. Nie mogę się doczekać kiedy Cię znów zobaczę. Tymczasem biorę gorącą kąpiel , idę obejrzeć jakiś film i spać. Muszę mieć siłę na jutro.
Dobrej nocy.