Drodzy bracia,i wy drogie siostry! Dzisiejszy wykład po¶więcimy zagadnieniu pt:"beton".Otóż moi kochani ten tytułowy beton może być czym¶ zwykłym,czym¶ szarym,czym¶ tak codziennym,no bo kogo obchodzi wychodzony,zaszczany i obsrany beton...ale moi kochani!!beton to nie tylko miejsce przyczepu buta,to także niezwykle głęboka metafora!!Beton ma w sobie ukryt± moc!Jest form± gry słownej,jak± wykombinowano ze słowa baton,gdyż tak wła¶nie tak moi państwo to baton jest przodkiem betonu...niegdy¶ ludzie obkładali drogi batonami,kiedy żyła jeszcze baba jaga!! proszę zwrócić uwagę na t± niezwykł± grę słów,ten szyk,ta kompozycja... nie ¶miałabym też pomin±ć faktu,iż "beton" jest stosowany również w¶ród młodzieży naszych obecnych czasów,które oznacza nic innego jak podwórko,okolicę,ulicę...
z tymi i innymi rozważaniami pozostawiam was drogie siostry i bracia,wszystkie kółka matek różańcowych
o fuck!zastanowili¶cie się kiedy¶ co stałoby się z betoniark±,gdyby nie było betonu!!