photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LISTOPADA 2008

Jesienna deprecha.

I kolejny monolog, z przeprosinami. -Że tak długo nie pisze, -że nie komentuje. -że nie odwiedzam. Ale Wy TEŻ zapomnieliście! *** Jak zwykle dużo się zmieniło. Łohoho jak moje życie szybko się zmienia. Miałam ciężki okres. Bardzo. I przekonałam się, że przyjaciół to ja nie mam. Wy w swoją, ja w swoją. I tak się rozchodzimy. Coraz dalej. A ja w tym swoim świecie, jestem. Cierpię, płaczę, i próbuję się odnaleźć. I dziękuje że wczoraj potoczyło się, tak jak się potoczyło, bo nie wiem co było by dalej. Dziękuje. Już mi lepiej. "Moja deprecha" i wszystkie słabości- zażegnane. Nowa Pazia, która zaczyna budować swoje życie OD NOWA! Z nowym pozytywnym nastawieniem. *** Porzuciłam moje ukochane miejsce, na które czekałam całe wakacje. -stajnie. Pochodziłam trochę czasu, i nie miało to sensu. Pobawić się tak mogę w wakacje. - oo wtedy tak, Nie teraz. Jeśli oczywiście nie sprzeda mojej kochanej.^^^^ Wybrałam taką szkołę jaką wybrałam, pomijając fakt, że to mama wybrała ją za mnie. I nie mam czasu. Na nic. [Pomijając siatkówkę, francuski, czy angielski.} Pan trener zgarnął mnie do swojej drużyny, i od września jestem pełno etatową siatkarką, podobno z ogromnym potencjałem[?] OOOłł. Byłam na starych śmieciach, odwiedzić [jeszcze] pannę A. I tak wpadłam [z małą pomocą] na pomysł, żeby zapisać się na jazdę, do pani KS. oczywiście. Jaki żal.pl. Totalny. Co się dzieje w jeździectwie? To jest masakra! Ale i tak jestem z siebie zadowolona! Dosiad mi się poprawił! Ehh... Może w przyszłym roku. *** I idę jutro wygadać się za wszystkie czasy z M>! Buziaki.

Komentarze

malajka84 Ja też odeszłam ze stajni, brak czasu =( do kobyły teraz jeżdżę, pracuję, brak czasu na wszystko =( ale tak to już jest niestety =( A zawsze przecież na jazdę możesz iść do S. =) Łatwy masz dojazd i w ogóle =) Pozdrowionka :*
16/02/2009 8:17:52
~olka hej przypadkowo trafiłam na Twój photoblog. Nie znam Cię, ale mam podobny problem.. I chcę Ci tylko powiedzieć ze będzie dobrze ;)
09/12/2008 16:25:07
gulasz o miło, że polecasz..pamiętam, że kiedyś się tam rejestrowałam, lecz zapomniałam hasła i założyłam nowy :)
Jaki masz login?
Ten sam?
Jeszcze raz dziękuję Ci :*
14/11/2008 22:20:04
zepsutemysli może po prostu Ci się wydaje że nie masz przyjaciół, może sama nie chcesz dać sobie pomóc.
Dokładnie Cię rozumiem.
"nowe" życie zaczynamy wprawdzie codziennie .
mimo iż nie zdajemy sobie z tego sprawy.
miejmy nadzieję że samo wszystko Ci przyjdzie.,
trzymaj się : *
11/11/2008 14:27:09
zulszon znowu była deprecha? no nie!

wiesz, osobiście wolałabym nie mieć żadnych, ale to żadnych przyjaciół, niż mieć przyjaciół nieprawdziwych i takich, którzy wkleszczają we mnie zły nastrój. jeśli sie rozchodzicie w różne strony oznacza to, że najzwyczajniej w świecie nie byliście sobie pisani, a zresztą.. prawdziwa przyjaźń trwa wiecznie.
cierpisz, płaczesz, próbujesz się odnaleźć. twierdzisz, że rozpoczynasz budowę nowego, lepszego życia. i wierzę, że tak się stanie!
jednak pamiętaj, że najwyższy czas zamknąć w swym życiu pewien rozdział raz na zawsze, a nie tylko na chwilę. nie wracać do tego, bo nie można żyć przeszłością. było - minęło - już nie wróci.

a jeździectwo, cóż.. podejrzewam, że już na zawsze będzie Twoją pasją, bo jeśli już zagnieździło się jakiś czas temu w Twoim sercu, to nie dasz rady nic z tym zrobić :)
ale dobrze, że znalazłaś sobie nową pasję. nie można jak koń z klapkami na oczach biec tylko w jedną stronę, czas zatrzymać się i rozejrzeć dookoła, może wyrośnie z Ciebie zawodowa siatkarka :)?

natomiast jak będzie znów coś nie tak z nastrojem to mogę dać Ci jedną radę. rozmawiaj o tym: z mamą, koleżanką, z samą sobą. to najlepsza i najszybsza metoda na rozwiązanie problemu.

pozdrawiam ;*
11/11/2008 13:48:17
gulasz :) Będzie dobrze..wiem,że takie pisanie komentarzy,jak właśnie napisałam jest do kitu bo i tak Ci nic nie daje..Ale-głowa do góry!
11/11/2008 13:17:59