Huczuhucz :)
36 i 6 stopni celsjusza,70% wody i dusza 5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy i jeden ty by to wszystko zjednoczyć..
Bywa różnie, skończę u kolejnej w ramionach i rok później znów poleci "Rok Później" Bonsona.
Jest tak samo, może tylko trochę smutno, i nie mówisz 'dobranoc' i nie mogę przez to usnąć.
Dzisiaj Cię nie ma, wtedy byłaś, i teraz znaczenia nie ma, kurwa nie ma dziś.
Za późno, oszustwo niszczy więzi już tak bywa,uważaj, bo ta prawda może być nieprawdziwa.
Gorzkie łzy i słodkie kłamstwa,czysta prawda, brudne myśli w nas od dawna.
Z jednym większym krokiem mógłbym Ciebie zabić, przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić.
Tylko nie krzycz, bo to nie miejsce na krzyk.
Pomóż mi zamknąć oczy, nie chce patrzeć wiecej na zło.
Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje
Dzisiaj znamy się gorzej, bo wiem musieliśmy dojrzeć. i mijamy się na dworze, często unikając spojrzeń.i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni. i brak mi jej najmocniej, lecz to mój wymysł wyobraźni jest.
Przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieję, mi nie zabierze czegoś co już dawno nie istnieje.
Gdyby nie ten ból o którym nie mówiłem Ci tu nigdy wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny.