Any day, any night *_* 

Zdajecie sobie sprawę z tego jak Internet potrafi zniszczyć czyjeś dotychczasowe życie? Niby nic a temat obszerny. Te wszystkie portale społecznościowe: ask, facebook, photoblog itp. Jednak bardziej skupię się tutaj na portalu ask, który stał się bardzo popularny wśród nas-młodzieży. Codzienne zadawane pytania, po paręnaście dziennie, ktoś ciągle próbuje się wtrącić poprzez pisanie z anonima. Nie dowiemy się kto do nas piesz głupie wyzwiska itd. bo jak? Pomyślcie ile razy ktoś naruszył waszą prywatność? Ile jeszcze osób skrzywdzi samych siebie, zakładając tam konto i biorąc wszystkie tzw. hejciki do serca. Znam wielu ludzi, którzy właśnie nie wytrzymali psychicznie poddali się i potajemnie przed światem robili sobie krzywdę. Przecież to boli kiedy widzimy osobę, która się okalecza. Z jednej strony trzeba pomogać innym, z drugiej strony ta osoba może nie chcieć pomocy, ale to oznacza że sama musi dojść do tego że źle robi i wkońcu przejrzeć na oczy. Jednym przykładem, który poddał się, brał wszystko do siebie, uzależnił się w pewien sposób od tej strony i udostępniał tam swoje życie jestem nim ja. To właśnie ta strona zniszczyła mi po części życie. Codzienne pytania od anonimów uzależniły mnie, wchodziłam na tą stronę paręnaście razy dziennie patrząc czy ktoś zadał pytanie. Od początku miała to być zabawa, z dnia na dzień zaczęłam pisać coraz więcej, pisać o moim życiu, co się w każdej chwili dzieję i wiecie co? Nie róbcie tego! Przecież tyle razy ktoś napisał że się zmieniłam na gorsze.. To nie prawda, po prostu sama przejrzałam na oczy i zobaczyłam ile straciłam w życiu opisując tam wszystko. Przestałam tam udostępniać to co się u mnie dzieje. Raz hejt, raz miłe słówko w moją stronę. Wszystkie słowa skierowane do mnie na tej stronie mnie zniszczyły te złe i nawet te dobre. Co ja mogę więcej powiedzieć? Mam nadzieję że ktoś przeczyta tą notkę, pewnie większość wejdzie tu przez aska bo tam wstawię link do tego co tutaj czytacie. Więc jeśli ktoś wgl to czyta, proszę Was nie oceniajcie mnie po tym co tam piszę i nie piszcie mi że się zmieniłam na gorsze, po prostu napiszcie normalnie, prywatnie, zobaczycie że piszę się ze mną całkiem inaczej niż ten spierdolony ask pokazuje w moich odpowiedziach na pytania. Po prostu nie mogłam pozwolić na dalsze wtrącanie się anonimów do mojego życia. Każdy ma swoje i powinien się nim zająć, a wszyscy Ci co biorą sobie do serca wszystkie hejty - nie przejmujcie się! hejterzy to ludzie, którzy nie mają co robić, płaszczą dupe przed komputerem, są totalnymi 'noł lajfami' i zazdroszczą Wam że nie mają tego co Wy. Naprawdę głowa do góry i pokażcie im że mogą sobie wsadzić tanie teksty w dupe a uśmiech na twarzy spowoduje to że zniszczycie ich pewność siebie. To oni będą płakać, widząc jacy są bezsilni, bo ich tekściki nikogo nie ruszają. Wszystkim, którzy to czytają życzę szczęścia w życiu, samych sukcesów i uśmiechu na twarzy! <3