A żeby każdego dnia tak wszyscy się kochali to było by nawet całkiem, całkiem. Mimo tej całej sztuczności podobało się, tyle śmiechu to ja poproszę każdego dnia. I te wszystkie dzisiejsze twarze, hahaha :D wszyscy tacy wyspani, tak bardzo chętnie do czegokolwiek :D jeszcze tylko jutro, jak już dzisiaj przeżyłam to jutro będzie z górki.
04/01/2018
Ostatni moj wpis tutaj byl 2014 roku, kiedy ten czas tak zlecial? Gdzie te wszystkie dni, miesiace ?
Witamy w Anglii, tu gdzie ludzie dostaja depresji, gdzie wiekszosc jest lub czuje sie samotna, kraj w kotrym czas ucieka bezkarnie. Zawsze zastanawialam sie nad tym za czym Ci ludzie biegna? Po co ta gonitwa? Czy to my sami czy ten kraj tak na nas wplywa? Czy to wszystko jest spowodowane tym, ze siedzimy w miejscu, w ktorym tak na prawde nie chcemy, a musimy byc? Bo przeciez wiekszosc z nas wyjechalo za czyms, chociazby za lepszym bytem dla rodziny. W tej calej gonitwnie niewiadomo za czym zapomnielismy o najwazniejszym- zapomnielismy o sobie. Zyjemy tak jakbysmy zatrzymali czas, a to jedna wielka bujda! Ten czas wcale sie nie zatrzymal, ten czas plynie dalej, i on nie plynie powoli i nie krzyczy do nas ''obudz sie, bo bedzie za pozno'' nie ! On na nas nie czeka. Stanmy chociaz na chwile i pomyslmy co tak na prawde dla nas jest najwazniejsze, jakie mamy plany na lepsze jutro?.
Jestem z tych osob, ktora do ostatnich chwil zapierala sie nogami przed wyjazdem tutaj, niestety na nic to bylo. Kilka lat juz tu siedze i przez te wszystkie lata, poza moim synem, ktory jest calym moim zyciem nic wiecej mnie dobrego nie spotkalo. Czuje, ze moj czas pobytu w Anglii powoli dobiega konca, tego tak jak swojej milosci do syna jestem pewna w 100 % . Nie wiem kiedy dokladnie to sie stanie ale stanie na pewno. W moim zyciu dzieje sie bardzo roznie, nie czesto tak jak bym tego chciala, a szczegolnie w ostatnim czasie. Ten czas byl bardzo srogi dla mnie. Duzo bym dala aby ominac go szerokim lukiem. Niestety takie jest zycie, mozemy miec na nie wplyw ale nie do konca, gdybysmy zawsze wiedzieli ktora mamy droga pojsc by nie odniesc porazki pewnie te zycie nie mialo by sensu, z nim juz tak jest raz jest lepiej,a raz gorzej.
NIe chodzi tutaj o to by nie upadac ! Wazne jest to bysmy wiedzieli jak mamy wstac, nawet jesli zajmie nam to wiecej czasu. Ja osobiscie dzisiaj leze, leze wolajac o pomoc wiedzac, ze to ja sama musze sobie poradzic, sama musze podniesc sie. Wierze w to, ze tak bedzie, przeciez co to dla mnie? To mi da jeszcze wiecej sily ii wlasnie taka Patrycje w sobie lubie najbardziej .. ta, ktora pomimo bolu jaki ma w sobie widzi swiatlo.
Czy wyciagnelam lub wyciagam cos z tego? I tutaj wlasnie zatrzymalam sie ..
mysle, ze to chyba jest jeszcze za krotki czas by moc zaczac czerpac z tego lekcje.
Dzisiaj przeze mnie przemawiaja jeszcze takie uczucia jak - zal, bol, rozpacz, rozczarowanie jak i smutek.
Dzisiaj moglabym napisac, ze stracilam wiare w ludzi. W bliskich mi ludzi.
Dzisiaj siebie moglabym nazwac naiwna osoba, ktora pomimo tego, ze od zycia dostala juz bardzo duzo nie nauczyla sie niczego. Wiec za tym kolejne co mi sie na jezyk nasowa jest glupota .. ale jak to, dlaczego? Dlaczego skoro dostalas po dupie potrafiles zaufac? No wlasnie, i tutaj sama jeszcze nie znam na to odpowiedzi.
Dzisiaj w kazdym widze jego. Widze jego oczy, widze jego usmiech.Slysze chociaz zapomnialam jak brzmi jego glos.
Czuje mimo, ze do tej pory nie czulam nigdy nawet jesli tak mowilam to klamalam. Czuje jego zapach na poduszce, na ktora klade swoja glowe do spania, a przeciez on nie mial z nia stycznosci, jak to mozliwe?
Dzisiaj nie potrafie rozmawiac z innymi ludzmi, rozmawiac tak jak rozmawialam wczesniej.
Dzsiaj moglabym radzic innym by bedac po rozstaniach badz w trakcie upewnili sie, ze tej osoby juz nie ma (tak na serio)
by przed zaczeciem ''znajomosci'' z kolejna osoba zastanowili sie milion razy czy oby na pewno tego chca. By weszli dopiero wtedy na droge tej nowej osoby kiedy beda mieli ''czyste rece'' , a wiecie dlaczego? To bardzo proste! Dlatego, ze mozna celowo badz nie kogos bardzo mocno skrzywdzic, mozna w jednej chwili zniszczyc zycie osobie, ktora w najmniejszym stopniu sobie na to nie zasluzyla, nie dlatego, ze widziala w tym kims caly swoj swiat - nie ! Tylko dlatego, ze tak juz jest, a juz na pewno kiedy ktos jest emocjonalna osoba. Niech kazdy z nas za kazdym razem sie porzadnie zastanowi, bo potem zadne tchorzliwe przepraszam ( bo przeciez czego innego Ty sie ode mnie spodziewasz?!) czy ''musisz zapomniec'' albo ''takie jest zycie'' tego jak osoba, ktora zostala zraniona, wykorzystana nie zmieni. To bedzie siedzialo w niej. Takie czyny moga doprowadzic do zniszczenia drugiego czlowieka, i zadna sila tutaj juz nie gra roli.
Nie chcę istnieć, bo wiem
Że chcę iść tylko z Tobą
Ty moją podporą, już
Nie jestem sobą, mówisz
Że nie jestem z Tobą.
Nie ma rzeczy które mnie bronią,
Ale jest wiele takich które bolą,
I nie myśl sobie ,że się żalę -
Ale jeśli życie idzie dalej bez nas
To ja zostaję.
Co jeśli powiem, że się boję?
Już nie mogę być tu, istnieć.
W tą samą stronę iść co życie.
Bo tak będzie chyba szybciej.
Ja siebie już w tym nie widzę.
Co jeśli powiem, że mi łzy płyną?
W dni kiedy brakuje powietrza.
Pogoda staje się smętna.
Choć piękna, lecz nie tak jak Ty.
Tak jak Ty - jaką Cię pamiętam.
Często się zastanawiam.
Co mam mówić, kiedy z kimś rozmawiam?
Co mam zrobić, kiedy mnie zostawiasz?
Gdzie mam kroczyć, gdzie mam patrzeć?
Kiedy nic nie widzą moje oczy własne?
Siedzę i płaczę, aż wstyd się przyznać.
Wszędzie gdzie nie spojrzę, Twoja podobizna.
Moja myśl nie chce Cię ode mnie wygnać.
Wybacz.
Moja wyobraźnia widzi Cię co chwila.
Moja osoba się od Ciebie już uzależniła.
Może nie lubisz kiedy coś nagrywam.
Chciałbym w końcu coś napisać i to nagrać tak,
żeby w Twoim sercu było słychać z echem tego tekstu.
I echem jego bicia.
Pamiętasz? "Inni nam mogą tylko zazdrościć".
Inni? Teraz z tej zazdrości chcą nas rozłączyć.
Nie wyobrażam sobie Ciebie z innym.
Czuję się winny, choć jestem inny.
I kocham Cię i nie na niby.
Co jeśli powiem, że się boję?
Już nie mogę być tu, istnieć.
W tą samą stronę iść co życie.
Bo tak będzie chyba szybciej.
Ja siebie już w tym nie widzę.
Co jeśli powiem, że mi łzy płyną?
W dni kiedy brakuje powietrza.
Pogoda staje się smętna.
Choć piękna, lecz nie tak jak Ty.
Tak jak Ty - jaką Cię pamiętam.
Teraz zrozumiesz czemu nie było kawałka "dla J".
Nadal nie poznałem takich słów, co oddadzą mnóstwo wyrazów.
I pokażą choć by część uczuć jakimi Cię darzę.
Trafnie określą to bóstwo.
Dadzą nazwę oczom, ustom.
Jeśli chodzi o gust to przekroczyłaś moje najśmielsze oczekiwania.
Tak, że bez wątpliwości wiem kogo widzieć chcę z rana.
Mimo tego, że do dupy ze mnie raper.
Tylko piszę tekst i nagrywam o tym co jest moim światem.
Ale nic innego nie mam, tylko to zostaje.
Nie odpuszczę - wiedz, ja chcę żyć w tym co jest już niezatapialne.
Dlatego do chwili, kiedy nie napiszesz.
Codziennie nagram dla Ciebie kawałek.
Dla Ciebie, o nas, na zawsze.
Co jeśli powiem, że się boję?
Już nie mogę być tu, istnieć.
W tą samą stronę iść co życie.
Bo tak będzie chyba szybciej.
Ja siebie już w tym nie widzę.
Co jeśli powiem, że mi łzy płyną?
W dni kiedy brakuje powietrza.
Pogoda staje się smętna.
Choć piękna, lecz nie tak jak Ty.
Tak jak Ty - jaką Cię pamiętam.
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel