Perełki moje :) 


Dawno mnie tu nie było, trochę zaniedbuję.

Wiele się dzieje, troche zmian, decyzji..
Ale wszystko idzie w dobrym kierunku, 
czasem są gorsze dni, chociaż to mija :) 
Jestem bardzo szcześliwa i mam przy sobie same prawdziwe osoby.

Cieszy mnie fakt, że za 6 dni się dziaram, przybędzie mi nowa Perełka na ciele.

Już nie potrafię się doczekac i odliczam jak głupia. 
Cieszy mnie fakt, że mimo nie wszystko układa się tak jakbym chciała,
to jest bardzo dobrze. Brakuje mi tylko trochę zdrowia, ale i to jest do ogarnięcia.

Pogoda nie zadowala, psuje plany, psuje tą radosc w oczach. :( 
Powoli rozmyślam nad 18, szukam sali/ lokalu, już nie potrafię się doczekac :)

Dziś już wiesz co było błędem, 
Nigdy wiecej nie karm się lekiem. 


Upragniony cel coraz bliżej, skup się na tym.