Bez cierpienia przez życie iść jak nikt inny, pokazać światu, że można.. Być przykładem dla innych.
Chcę złożyć obietnicę, która poprowdzi mnie do szczęścia i równie mocno pragnę jej dotrzymać.
Znowu chciałam uwierzyć w miłość, w zakłamane bajeczki. Bajki? Tylko Disneya i tylko za szklanym ekranem.
Bajkę to ja mogę mieć, ale bez księcia. Zawsze gdy się pojawia życie wypada mi z rąk, przelewa się przez palce raniąc je i pozostawiając strupy wytoworzone przez dźgające łzy.
Przepraszam Cię serce, że byłam o krok od zranienia. Mogłam być na nowo przyczyną powstania zakrzepu, który nie pozwoli łapać Ci świeżego oddechu świata.
Może i wdepłam w te gówno, ale pobrudziłam tylko jedną nogę. Drugiej już nie pozwolę na odór zakłamania, fałszu, zmiennego nastroju, który zależy od Twojego wydzimisię.
Poczekam w spokoju na kogoś kto nie pozwoli na mój zły nastrój i płaczące wnętrze.
W poczekalni jest wiele osób, ale nie mam zamiaru wpychać się na początek kolejki.
Skupiam się na odczuwaniu radości, całą sobą.. No i dążeniu do perfekcji rzecz jasna :)
bułka z serem, orzechowe, pączek, 3łyżki zacierek