headshot. 

Oczom własnym nie wierzyłam!

Taki widok z kuchni, w której przygotowałam zestaw standardowy na początki przeziębienia.

Herbata z liści konopii, zielona herbata, kwas askorbinowy i tran.

Brakuje mi jedynie czystka.

Dlatego właśnie podrzucam Wam link do porówniania właściwości herbat:

http://www.au.poznan.pl/knd/?m=artw&id=4

Oraz:

'A oto jak się odżywiali nasi przodkowie. Na temat tego, co ludzie jedli kiedyś nie pisze się wcale lub bardzo, ale to bardzo mało. W książce Józefa Kostrzewskiego, wybitnego archeologa, wydanej w 1947 r., pt. Kultura prapolska czytamy, że podstawowym pożywieniem ludności pra-polskiej było zboże. Jedzono wtedy różnego rodzaju całe ziarna zbóż, grube kasze i potrawy mączne oraz robione na ich bazie żurki, polewki, zacierki, nawarki, wyrabiano także bliny, pierogi i rozmaite pieczywo pieczone na zakwasie. Oprócz tego spożywano potrawy z konopi, kilka rodzajów warzyw: bób, groch, soczewicę, rzepę, ogórki, pasternak. Potrawy przyprawiano czosnkiem, chrzanem i koperkiem. Powszechnie zbierano dary lasów jagody, grzyby, orzechy laskowe, maliny oraz łąk szczaw, lebiodę, pokrzywę, żywokost. Znano już wtedy olej wytłaczany z nasion lnu i konopi. Jedzono owoce z sadów dziko rosnących, m.in. jabłka, śliwy, wiśnie i czereśnie. Jedzono również nabiał, ale tylko w postaci twarogu, masła, maślanki, serwatki i śmietany. Pito wodę, kwas chlebowy, rozwodniony miód i piwo.
Mięso natomiast, jak pisze Kostrzewski, miało najmniejsze znaczenie w kuchni naszych przodków i jego spożycie było minimalne. Posłużę się tutaj cytatem: ubój świni wypadał mniej więcej raz na dwa lata, krowy raz na trzy lata, owcę zabijano co 10 lat, kozę co 12 lat, kurę raz na 5 lat, a gęsi raz na 20 lat. Należy dodać, że dane te dotyczą rodziny wielopokoleniowej, liczącej kilkanaście osób. Słowianie, podobnie jak inne ludu żyjące zgodnie z prawami przyrody, mieli do zabijanych zwierzą głęboki szacunek, jakże odmienny od podejścia dzisiejszych tzw. przetwórców spożywczych i amatorów krwistych befsztyków.'

Trochę później o moich poglądach na ten temat...