tu sie dzie sztu (!)

W ramach akcji 'rozbudzamy kreatywne tryby w mechanizmie swojego mózgu' uskuteczniam ostatnimi czasy dyskusje na tematy językowe (także dotyczące języków sztucznych opartych na wszystkim znanych i lubianych emotikonach) i egzystencjalne oraz rysuję swoje wspomnienia. 

Okazuje się, że jak się trafi dobry materiał multimedialny z anatomią ludzkiego ciała dla początkujących, to jestem nawet w stanie narysować postać ludzką. Ba! Dwie postacie! Zaangażowane w czynność z użyciem śliny w dodatku!

Wreszcie mój piękny, różowy zeszyt z gładkimi (bez linii, bez kratek, ale poza tym serioserio G Ł A D Z I U T K I M I), ekologicznymi kartkami przyda się na coś lepszego niż spisywanie potarganych przez listonoszową czapkę myśli pana Cezarego, historii filozofii ćwiczeniowca od. Niestety, musiałam także barbarzyńsko wydrzeć z objęć kołozeszytowych miniobręczy moje piękne, wielogodzinnie opracowywane notatunie z socjologii kultury, ale trafiły do pięknie połyskujących w świetle czarnej lampy stołowej (nie biurkowej, moja praca przy stole się odbywa!) folijek. 

Tak, mam dziś szampański humor, dlatego brzmię jak zmanierowany kastrat, ale wybaczcie mi to, drodzy panowie, piękne panie i wszyscy, którzy mają ochotę na chwilę tej przemowy identyfikować się z płcią trzecią (a w niektórych kulturach nawet i czwartą!). Pławię się w rozkoszach samotnego wieczoru. Rozkosze skromne, na maślanej bazie i kolejnej już herbacie z cytryną. 

(Tak, Janie, napiję się czegoś mocniejszego. Herbatę z dwóch torebek poproszę.)

Do wszystkich, których życie nudzi i którzy mają bajzel w swoich marzeniach/dążeniach: nastała moda na tworzenie listy o zgrabnym - tak jak lubię - angielskim tytule 'BEFORE I DIE'. U mnie w formacie .txt, ale nie obawiajcie się zaszaleć z .doc. 

Jeśli ktoś kiedykolwiek będzie zastanawiał się nad zainwestowaniem w nieruchomość i przekazaniem mi części udziałów, to niech to będzie fabryka pastylek miętowych w czekoladzie. 

Wszyscy mi olali tą piękną pieśń na fejsie, a ona jest taka piękna i w ogóle, w ogóle... Chciałabym mieć się z kim nią jarać! Z Drożdżem na przykład.

- HEH - rzekła z ironicznym westchnieniem niewiasta i popędziła w stronę lasów zielonych hasać z innymi jeleniami (wy też hasajcie, jest fajowo)

http://www.youtube.com/watch?v=hL8WjeqNBiM