no i pięknie.jestem chora.możewreszcie się ogarnę i poświęce więcej czasu powieści.i Bogu
dziś o 17 idę do lekarza.zobaczymy co powie.oby nie zapalenie płuc!nie chce miec zaległości!
z wczorajszego spotkania gówno wyszło.może chociaż w sobotę wypali.mam nadzieję.
pytanie za 1oo punktów: jak znaleźć granicę między tłumieniem uczuć a wyolbrzymianiem?
jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa, to nie mysleć o problemie, ale czy to z kolei nie będzie tłumieniem uczuć?
o, i kolejne pytanie: jak znaleźć granicę między zbędnym rozkminianiem a zwykłym myśleniem nad sytuacją?
chyba własnie zaczynam błedne rozkminy.
czekam na wakacje.na Bex, Szwajcarię, francuski, spokój, ciepłe słońce, reko z ichtisem, pokój w sercu, bliskość z Panem, umocnienie wiary, uzdrowienie mnie samej od niepotrzebnych lęków.