Stranded in this spooky world. 

Witajcie

Nie było mnie tutaj dobre 11 lat, ale wspomnienia młodości z koleżanką wysłały mnie w sentymentalną podróż.

Skoro już tutaj jestem to tylko chciałem wam po krótce dać znać co u mnie. widzę że we wpisach często wspominałem studia - po 12 latach studiowania (dziennie a potem zaocznie) jestem magistrem inżynierem.

Ta dziewczyna z ostatniego wpisu jest nadal w moim życiu, nieprzerwanie cały czas jest obok i mnie wspiera, często też stawia do pionu jak trzeba :)

Z perspektywy 33-letniego faceta, powiem wam że w natłoku codziennych obowiązków nie mam zbyt dużo czasu na refleksję, ale gdybym miał tak krótko podsumować ostatnie 11 lat to wydaje mi się że były pełne ciekawych przygód, pięknych miejsc, ale koniec końców najważniejsi są ludzie których spotkałem.

Za tych ludzi którzy są w moim życiu jestem ogromnie wdzięczny, za tych którzy są i którzy byli chociaż przez chwilę, którzy pojawili się tylko po to żeby zasiać w mojej głowie jakąś myśl, zmienić perspektywę albo pomóc przełamać jakąś barierę. Dziękuję każdemu z Was, życzę Wam jak najlepiej i posyłam Wam dużo miłości.

/P.S. tak, jestem Tatą, o tym też może kiedyś napiszę :)