na zdjęciu czekoladowa fontanna, takie se wspomnienie z anglii bo tęsknię i juz za 5 dni jadę ^^
Wakacje w pełni, pierwsze próby opalania się mam za sobą
Pół godziny na popołudniowym słońcu z filtrem uv 60 przepłaciłam spalonymi ramionami i masą piegów na twarzy.
Przyjechała ciocia
Gołąbki, kapuśniak, jabłecznik, kawusia
I rozmowy
Nieubłaganie dochodzące z kuchni do mojego pokoju
Która z nich ma lepszy różaniec
Ciocia ma czerwony z Rzymu o zapachu różanym
A babcia ma mały poręczny zielony z Walijskiego Hollywell
Mój ładnie pachnie
Ale mój jest poręczny
Przerwa na modę na sukces, której moja babcia niecierpi ale udaje, że ją to ciekawi mimo że woli na wspólnej i dlaczego nie
Potem na ring wkraczają naproxeny, rutinoskorbiny, kapiwity i trany
I przychodzi kolejna ciocia
I zaczyna się przeglądanie naszej wyposażonej po brzegi apteczki
o ciociu masz omegę 6
w promocji kupiłam 60 tabletek za 30 zł
niesamowita promocja! prawie za darmo!
fantastycznie, fantastycznie
Przyszedł kres przechwalania, nadszedł czas złotych rad
riwanol jest szkodliwy, lepiej kup sobie sodę
na żylaki dobra jest maść x
&
Boże -.-
5 bitych godzin
Teraz mogę być Twoim prywatnym doradcą farmakologicznym
Martynika, dzięki jeszcze raz :*